Asset Publisher Asset Publisher

Leśniczy jako obserwator

Lato, dla leśnika czas ważny ze względu na rozwój i aktywność owadów, głównie tych, których masowe pojawienie czyli tzw. gradacja może przynieść znaczne szkody w drzewostanie.

Jednym z najgroźniejszych szkodników dla lasów iglastych jest brudnica mniszka- szary motyl o zmiennym ubarwieniu. Wyróżnia się trzy formy: jasną (skrzydła koloru białego), eremitę (szarą) i atra (czarną). Dorosłe osobniki charakteryzują się dymorfizmem płciowym, co oznacza, że samce różnią się wyglądem od samic. Samica tego motyla składa nawet 200 jaj z których wylęgają się żarłoczne larwy zaspokajające swój głód w koronach drzew, mogąc powodować nawet gołożery.

 

Jak przebiega monitoring liczebności brudnicy mniszki?

Od 1 lipca leśniczowie bacznie obserwować będą rozwój i liczebność tych owadów przy pomocy rozstawionych w lesie pułapek przypominających plastikowy lejek z przymocowanym foliowym woreczkiem. Wabi się do nich samce stosując odpowiedni środek – feromon o zapachu samicy. Pułapka podlega stałej kontroli. Leśniczy sprawdza czy ktoś nie zniszczył i nie zerwał z drzewa pułapki, liczy także złapane motyle. Wyniki są zapisywane, a analiza liczebności pomaga śledzić rozwój rójki i określić kulminację, wtedy rozpoczyna się przeglądy wszystkich drzewostanów wyznaczając ogniska występowania tym razem samic brudnicy. Na podstawie zebranych danych Zakład Ochrony Lasu określa zagrożenie ze strony motyla.

Przejście wielu kilometrów wzdłuż określonych transektów pozwola skutecznie przewidzieć potencjalne gradacje. Leśniczy wykorzystuje ten czas także do obserwacji innych zjawisk zachodzących w lesie- rozwoju grzybów pasożytniczych: opieńki i korzeniowca, a także rozwoju innych szkodników takich jak: barczatka sosnówka, korniki czy przypłaszczek. Wróćmy jednak do naszego motyla. Jeśli w okresie letnim wystąpi zagrożenie, to w kolejnym etapie zimą przeszukiwane są pnie drzew na których znajdują się złoża jaj tzw. „lusterka”. Określany jest termin wylęgu gąsienic, by w odpowiednim czasie policzyć je ze ściętego drzewa próbnego. O konieczności ewentualnego oprysku zwalczającego zadecyduje Zakład Ochrony Lasu, gdzie trafiają wszystkie dane zebrane w nadleśnictwie.

Wszelkie pułapki w lesie są ważne i potrzebne. Nie należy ich niszczyć. Utrudnia to pracę leśnikowi i określenie rozmiaru zagrożenia, a przecież zarówno leśnikom jak i odwiedzjącym las, leży na sercu dobro puszczy.